Forum Ayan Moore Strona Główna Ayan Moore
Forum literackie o tematyce własnej.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mój inny opek, nie Potterowski :)) niedawno go zacząłem.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ayan Moore Strona Główna -> Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StecVs
SATAN



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiedziałaś, że to mój penis?

PostWysłany: Czw 21:58, 17 Wrz 2009    Temat postu: mój inny opek, nie Potterowski :)) niedawno go zacząłem.

Smile) mam nadzieje, że chociaż po części się komuś spodoba.

Jestem naprawde przeciętnym gościem. Nie mam w życiu jeszcze żadnego celu i miałem tylko jedną dziewczynę. Mimo tego, nie warto jest się chwalić moim dokonaniem.
-Nelson!
Chłopak odwrócił się zaskoczony ku źródle głosu, jednak jedyne co zobaczył to pięść wymierzoną w kierunku jego twarzy.
Zdradzieckie łzy mimowolnie popłynęły po jego policzkach a puchnięcie w okolicy oka dało mu do zrozumienia, kim jest ten facet.
Zatoczył się kilka kroków i spojrzał zaskoczony na swojego oprawcę.
-Zapłacisz mi za to co zrobiłeś Nathy!
Jego przeciwnikiem był kuzyn jego byłej dziewczyny, z którą zerwał, ponieważ ją po prostu nie kochał.
-Człowieku, przecież wyjaśniłem wszystko z Nat.
-NIE WAŻ SIĘ ZDRABNIAĆ JEJ IMIENIA DRANIU!
Kolejne uderzenie spowodowało, że Nelsonowi świat zawirował przed oczami i upadł.
-Nie masz pojęcia, co przeżyła Nathy.. Nie jesteś godzien, by pocałować jej stopę..
-Czy wy do jasnej cholery nie zrozumiecie nigdy?! - jęknął Nelson - nie chciałem z nią być, by jej nie ranić! Nie kochałem jej..
-ALE ONA CIEBIE TAK!
Leżący chłopak splunął na ziemię i wstał na chwiejnych nogach.
-To już nie moja sprawa.
Kuzyn rozwścieczony do granic możliwości podbiegł do Nelsona i kopnął go z rozbiegu w brzuch, co zdziwiło Nelsona, nie bardzo bolało, jednak wystarczyło do tego, by ponownie się wywrócił.
-Rzygać mi się chce, jak na ciebie patrzę. - mruknął kuzyn jego ex z pogardą i odwrócił się by odejść.
Nelson odetchnął, gdy ten odszedł i wstał na równe nogi bez większych problemów. Był przyzwyczajony do tego. Jego ojciec gdy wpadał w napady furii po pijaku często go bił, by następnego dnia przepraszać.
Bez słowa ruszył w stronę domu, nie zauważając pary niebieskich oczu, spoglądających na niego ze zmartwieniem.

-Matko, Jimmie coś ty robił?! Biłeś się ?!
Ojciec spojrzał na poobijanego syna zza drzwi i uśmiechnął się szeroko.
-moja krew. Dokopałeś mu, prawda?
-Taa.. Przepraszam ale idę się zdrzemnąć, nie mam już siły na dzisiaj.
-A co z lekcjami? - zapytała matka.
-Przecież mam dobre stopnie - burknął chłopak - nic nie zapowiada tego, że zaczną spadać.
-Zuch chłopak - uśmiechnęła się matka i wróćiła do robienia obiadu.
Sam chłopak natomiast wszedł do pokoju i spojrzał na lekko siwe oko. Był średniego wzrostu brunetem, miał 185cm wzrostu i miał jasno niebieskie oczy, które ponoć tak uwielbiała Nat. Prychnął rozgoryczony. Nie było prawdą to, że Nathy go kochała. Po prostu wstydziła się tego, że to on ją rzucił a nie ona jego. Jeszcze tego samego dnia jak zaczęli chodzić ze sobą, podrywała kapitana drużyny koszykówki. Nie rozumiał tej dziewczyny. Jedyne co mógł stwierdzić bez zastrzeżeń to fakt, że była naprawdę ładna.
-Dlaczego ja?!

Pieprzony budzik tego dnia zadzwonił znowu o pięć minut wcześniej. Wstał poirytowany.
"Wspaniale. Dzień zapowiada się znowu niesamowicie!"
Wziął szybki prysznic z zadowoleniem zauważając brak śliwy pod okiem i ubrał się szybko.
Nie jedząc w ogóle śniadania ruszył szybkim krokiem w stronę szkoły, lekko poirytowany, jednak chłodne powietrze szybko go ostudziło.
-Gdzie tak pędzisz?
-Słuchaj, nie mam dzisiaj ochoty.. - zaczął poirytowany James odwracając się do tyłu, lecz zamarł w połowie zdania. - Dziadek!
Siwy już mężczyzna, jednakże o dobrej budowie zaśmiał się rubasznie z okna długiej, białej limuzyny.
-Nie masz ochoty?
-Wybacz dziadku, pomyliłem cię z kimś. - powiedzial James uśmiechając się szeroko. - Co cię do nas sprowadza?
Dziadek Jamesa był naprawdę bogaty. Miał kilkanaście Willi w japonii, mimo iż sam nie był japończykiem a Anglikiem z narodowości, tak samo jak James.
-Przejeżdżałem akurat i zobaczyłem mojego wnuka. Pomyślałem - A zrobie mu niespodziankę!
-Udało ci się, dziadku - zaśmiał się James.
-Podwieźć cię? - zapytał dziadek uśmiechając się ciepło.
-Nie, dzięki dziadku, jednak chciałbym byś przywitał się z mamą, bardzo tęskni za tobą.
-Nie omieszkam - zachichotał dziadek - w takim razie do zobaczenia, James!
-Pa, dziadku ! - pomachał mu na odchodne wnuk uśmiechając się szeroko.
Limuzyna odjechała a James odetchnął z uśmiechem i ruszył w kierunku szkoły.

Lekcje szybko minęły, ku ogólnemu zacieszu chłopaka. Nie zapowiadało się też na to, że jakiś znajomy jego ex miał go napaść.
W drodze powrotnej ze szkoły szedł rozmarzony, gdy nagle zobaczył spore smugi dymu unoszące się w powietrzu i usłyszał jak straż pożarna z coraz większą prędkością się zbliżała. Cóż, nie bardzo się tym przejął, ponieważ ostatnio było sporo pożarów.
Z każdym krokiem jednak, zbliżając się w kierunku swojego domu, niepewność górowała nad nim.
"A jeśli to.."
Mimowolnie przyspieszył kroku a jego oczy rozszerzyły się w strachu. Wkońcu puścił się biegiem w stronę domu. W pewnym momencie stanął jakby nogi wrosły mu w ziemie i spojrzał przerażony na palący się dom.
-Nie..

SZEF POTĘŻNEJ KORPORACJI ZAMORDOWANY!
Gregory Shadow, multimilioner jeden z najbogatszych ludzi w Japonii został zamordowany razem z jego córką i zięciem w ich rodzinnym domu. Sprawcy dalej nie znani.

Takie wieści oplotły szkołę niemalże lotem błyskawicy. James zamknął się w sobie dusząc w sobie rozpacz jak i furię. Mimo jego nastawienia, szybko je z siebie wyrzucił.
-Nelson!
Odwrócił się nie bardzo kontaktując i zobaczył ponownie kuzyna Nathy, tym razem z jakimś ziomkiem, który miał łańcuch.
-Nie jestem w nastroju na bójkę - powiedział James ignorując zaczepkę i skierował się przed siebie.
Nie dano mu jednak spokoju, ponieważ znajomy kuzyna zaśmiał się ironicznie.
-Słyszałem, że twoi starzy zdechli. Podobno wcześniej twoja stara została zgwałcona. Cóż, ja również bym ją..
-Zamknij się..
James drżąc na całym ciele odwrócił się patrząc na nich zamglonym wzrokiem a jego jasne oczy pociemniały.
-Co powiedziałeś frajerze? - prychnął ziomek.
-Josh, przesadzasz. Nie mam nic do jego rodziny - mruknął kuzyn niepewnie - tu chodzi jedynie o Nathy..
-Jesteś za miękki, Jacob. Powinieneś go zlać raz a porządnie. Patrz i ucz się się.
Znajomy Jacoba rozwinął nieco łańcuch i zaszarżował na Jamesa śmiejąc się.
-Nie jestem w nastro..
świst!
w ostatnim momencie uniknął łańcucha a adrenalina zalała jego ciało od stóp do głów. Spojrzał z furią na napastnika i zasadził mu pizdę w twarz z taką siłą, że ten poleciał półtorej metra do tyłu i uderzył głową o latarnie.
-Ty sukinsynu, jak śmiesz obrażać moją matkę! - warknął James tym razem podbiegając do niego i kopiąc go z całej siły w twarz ignorując przerażone spojrzenie Jacoba.
Josh zemdlał a z jego nosa i ust sączyła się krew. James natomiast spojrzał na Jacoba ze zmrużonymi oczyma.
-Powtórzę to po raz ostatni. NIE OBCHODZI MNIE CO ROBI NATHY, ZDRADZAŁA MNIE ODKĄD TYLKO ZACZĘLIŚMY ZE SOBĄ CHODZIĆ. - odetchnął tutaj głęboko i ruszył w jego stronę - jeśli nie będziesz chciał tego zrozumieć, zapierdole cię tak samo jak twojego kolegę, rozumiesz?!
-P-przepraszam - mruknął Jacob a jego nogi się trzęsły. - N-nie chciałem, żeby on coś o twoich.
-WYPIERDALAJ!
Jacob obrócił się przerażony i ruszył pędem potykając się o własne nogi.
James spojrzał w niebo, czując jak powoli się uspokaja i westchnął poirytowany.
-nieźle sobie poradziłeś dzisiaj.
Nelson rozejrzał się dookoła zaskoczony nowym głosem, lecz nikogo nie zauważył.
-kto tu jest?
Z cienia wyszedł młodzieniec, może o dwa lata starszy od niego z długimi do łopatek białymi włosami i niebieskimi oczami, ubrany w gustowny biały garnitur.
-Ja - wyszczerzył zęby białowłosy.
-Kim jesteś? - zapytał niespokojnie James.
-Spokojnie, jestem jak najbardziej po twojej stronie - powiedział łagodnie przybysz - jestem jednym z oddanych sług twojego dziadka i od dawna opiekuje się tobą, by nic ci się nie stało. Miałem interweniować tylko w groźnych sytuacjach.
-Dlaczego wcześniej nie zainterweniowałeś w takim razie ? - zapytał z ironią James.
-Wiedziałem, że im nakopiesz. Tamtemu blondasowi co uciekał jakby mu z dupy ciekła benzyna, którą podpaliłeś, dałbyś rady w kazdym momencie.
-Skąd to wiesz?
Białowłosy zaśmiał się.
-To nie istotne. Mam na imie Mike i jestem twoim.. Opiekunem? Chyba można to tak nazwać. Byłem prawą ręką twojego dziadka i zgodnie z jego wolą w testamencie, cały jego majątek oraz status przechodzą na ciebie.
-Ale..
Nie dokończył, ponieważ białowłosy uknęknął przed nim i schylił głowę.
-Jestem do twoich usług panie.
-nie mów tak - mruknął automatycznie chłopak przypominając sobie jak za każdym razem, gdy odwiedzał dziadka, każdy nazywał go panem lub paniczem. - wystarczy James.
-Dobrze, Jamesie. Stwierdziłem, że nie ma sensu, byś mieszkał w tej rozwalonej budowie, w której spałeś tej nocy. Zamieszkasz w rezydencji Shadow. Twojego dziadka.
-Dobra.. Chyba mogę ci zaufać - powiedział James uśmiechając się niepewnie a Mike wyszczerzył zęby.
-W takim razie przygotuj się na nie mały szok - mrugnął do niego białowłosy i ruszył przed siebie powoli - nie wszystko jest takie kolorowe jak ci się wydaje.
-Nie rozumiem?
Mike uśmiechnął się pod nosem.
-Widzisz, twój dziadek był szefem jednej z największych korporacji w Japonii zajmującą się produkcją broni oraz szkoleniem militarnym. To jest połowa prawdy, ponieważ twój dziadek jest też szefem największej Angielskiej mafii - Cieni.
-Że co?! - zdumiał się Nelson.
-Taa, może ci się to wydać dziwne, jednak jak wiesz, twoi rodzice są z Anglii, jednak przeprowadzili się tutaj by mieć spokój z mafią. Ja jestem jego prawą ręką, najbardziej zaufanym sługą jak on to mówił. Teraz gdy go niema, według jego woli ty zasiądziesz na tronie mafii, jednak musisz najpierw znaleźć sobie jej członków - tu uśmiechnął się do niego znacząco. - Większość, dokładnie 90% naszych braci rozeszła się po całym kraju, nie chcąc by dziecko nimi dowodziło. Musisz pokazać cieniom, że jesteś godnym następcą.
-Ale ja nie..
-Taka jest ostatnia wola twojego dziadka - powiedział Mike z lekkim naciskiem - poza tym nie myśl o Mafii jako o narkotykach i zabójstwach, chociaż te ostatnie często się zdarzają. Zadaniem mafii jest ochrona danego miasta. Twoim zadaniem jest ochrona tego oto miasta. Od tego zaczniemy. Ostatecznie jeśli to będzie potrzebne, będziesz musiał zasilać siły militarne.
-Ale..
-Spokojnie nie martw się - uśmiechnął się Mike - jestem z tobą. Nieważne co się stanie zawsze będę po twojej stronie.
James uśmiechnął się blado zszokowany nowymi wiadomościami.
-Jedzie nasz transport - mruknął Mike wskazując kciukiem na długą czarną limuzynę - jak zwykle punktualny.
Wsiadli razem do tylnich drzwi limuzyny a Mike powiedział.
-Do Rezydencji naszego Pana.
-Miło mi poznać pana, panie Shadow. Jestem Wolk Mia, twój osobisty szofer - zabrzmiał głos w głośniku a naprzeciwko chłopaka pojawił się ekran z twarzą uśmiechniętego kierowcy o krótkich czarnych włosach i brązowych oczach - pokażemy światu do czego jesteś zdolny. Może mnie nie pamiętasz ale jak byłeś mały i odwiedzałeś dziadka to często bawiłeś się z moją córką, Carmen.
-Musi mi pan wybaczyć, ale moja pamięć ostatnimi dniami jest nieco..
-Rozumiem, nie musisz się tłumaczyć, panie. - powiedział szybko Wolk - przepraszam. Poza tym niech pan mówi mi po imieniu
-dobrze Wolk, ale tylko pod warunkiem, że i ty będziesz mi mówił po imieniu.
Kierowca zaśmiał się pod nosem.
-Niewiele się zmieniłeś. Ostatnio jak się widzieliśmy mówiłeś to samo.
-Możliwe - parsknął James, czując dziwną sympatię do kierowcy.
-James, jeśli chcesz to możesz się przespać. Musimy jeszcze pojechać po kilka rzeczy, które weźmiemy po drodze, więc zajmie to jakąś godzinkę.
-Nie ma szans - prychnął James a jego oczy zabłyszczały - nie zasnę teraz. Tak wiele się wydarzyło dzisiaj.. Nie mam pojęcia dalej o niczym. Musisz mi o tym opowiedzieć.
-Nie dzisiaj, James - uśmiechnął się delikatnie Mike. - jeszcze będziesz miał na to sporo czasu..


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez StecVs dnia Pon 18:06, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Volt
Anioł Mroku



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lepiej Nie Wiedzieć

PostWysłany: Pią 18:59, 18 Wrz 2009    Temat postu:

gz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 21:08, 18 Wrz 2009    Temat postu:

Tralalala bosko Smile Pomijając kilka błędów Razz Ale tych się już nie czepiam, bo i tak tego nie zmienisz Very Happy Ogólnie pomysł ciekawy, choć wątek z dziadkiem i wielką fortuną już mi się nudzi;/ Zobaczymy jak to wszystko się dalej potoczy Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Volt
Anioł Mroku



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lepiej Nie Wiedzieć

PostWysłany: Pią 21:44, 18 Wrz 2009    Temat postu:

zgadnijcie kim jest james nelson ? Very Happy kto steca zainspirowal na ta postac no zgadnijcie ;d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ciapek
Anioł Mroku



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: O.o"

PostWysłany: Sob 9:27, 19 Wrz 2009    Temat postu:

Co tu dużo gadać Stecu... jak Stecu zrobi rozdział to nie ma chuja we wsi. Jest zajebisty(<-- to jest cytat. Wie ktoś z kąnd? ^^)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 9:50, 19 Wrz 2009    Temat postu:

Volt? Boshe Steciu napisz, że nie proszę!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Volt
Anioł Mroku



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lepiej Nie Wiedzieć

PostWysłany: Sob 23:33, 19 Wrz 2009    Temat postu:

a jednak i jestem tez w hpium ;d dlaczego sie nie cieszysz ?? :d moje naziwsko marcol ^^ imie kuba chyba znacie inaczej jakub co nie ?? wiec jacob ;d musialem sie pochwalic

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 9:43, 20 Wrz 2009    Temat postu:

No dobra nie mogę się kłócić, bo nie wiem jak to tam dokładnie jest, a poza tym jakoś strasznie mi to nie przeszkadza Smile A Steciu tu będziesz dodawał kolejne części? ;>
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StecVs
SATAN



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiedziałaś, że to mój penis?

PostWysłany: Nie 10:00, 20 Wrz 2009    Temat postu:

Po pierwsze ten opek nie jest o volcie.. wtf Neutral styknie ci na razie, że w umie jesteś. A jeśli będzie wena to będzie i ciąg dalszy ;] no i oczywiście o ile będzie net

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Volt
Anioł Mroku



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lepiej Nie Wiedzieć

PostWysłany: Nie 20:52, 20 Wrz 2009    Temat postu:

i stecu bedzie mial 2 tom hpium Very Happy sory ale musialem powiedziec ^^ i jak to nie jest o mnie ?? :d to ktory jest ??jeszzce go nie wyprodukowales ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StecVs
SATAN



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiedziałaś, że to mój penis?

PostWysłany: Nie 21:29, 20 Wrz 2009    Temat postu:

nawet nie zacząłem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:26, 21 Wrz 2009    Temat postu:

Jesteście sweetaśni Very Happy Jakby to powiedziała moja koleżanka Razz Normalnie uwielbiam wasze konwersacje Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StecVs
SATAN



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiedziałaś, że to mój penis?

PostWysłany: Wto 17:27, 22 Wrz 2009    Temat postu:

chyba temat pomyliłaś Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Volt
Anioł Mroku



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lepiej Nie Wiedzieć

PostWysłany: Wto 21:37, 22 Wrz 2009    Temat postu:

tjaa ;] ehh ty chuju nie mozesz dac mojego imienia po angielska i kuba i jacob do wszystkich opowiadan ;d no w sumie czemu nie ^^ co by tu jeszcze wymyslic do mojego zioma w hpium Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StecVs
SATAN



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiedziałaś, że to mój penis?

PostWysłany: Śro 16:39, 23 Wrz 2009    Temat postu:

ma małą pyte i jest prawiczkiem Very Happy to chociaż zostawie z prawdziwego Marcola

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ayan Moore Strona Główna -> Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin