Forum Ayan Moore Strona Główna Ayan Moore
Forum literackie o tematyce własnej.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mój inny opek, nie Potterowski :)) niedawno go zacząłem.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ayan Moore Strona Główna -> Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Volt
Anioł Mroku



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lepiej Nie Wiedzieć

PostWysłany: Czw 23:56, 24 Wrz 2009    Temat postu:

ta chcialbys zeby zamiast mojej postaci byla by tam twoja ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StecVs
SATAN



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiedziałaś, że to mój penis?

PostWysłany: Pią 17:49, 25 Wrz 2009    Temat postu:

nie nie chciałbym bo wpadłbyś w kompleksy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Volt
Anioł Mroku



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lepiej Nie Wiedzieć

PostWysłany: Pią 19:26, 02 Paź 2009    Temat postu:

<ziewa> ;d olewam cie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StecVs
SATAN



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiedziałaś, że to mój penis?

PostWysłany: Wto 16:22, 06 Paź 2009    Temat postu:

widać ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vipera
Anioł



Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło / Wejherowo

PostWysłany: Śro 7:25, 07 Paź 2009    Temat postu:

Stecu no! Kiedy dodasz rozdział? Ja lubię opowiadania o mafii... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StecVs
SATAN



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiedziałaś, że to mój penis?

PostWysłany: Pon 18:10, 12 Paź 2009    Temat postu:

Rozdział 2.
Niebetowany .. no bo po co?









Wyszedł z samochodu i zakręciło mu się w głowie.
"Déjà vu?"
Otrząsnął się i spojrzał przed siebie, by ujrzeć służącą w wieku około 30 lat podchodzącą do niego z uśmiechem.
-Witaj, panie. Jestem Teresa, główna służąca rodziny Shadow. Moim zadaniem będzie upewnienie się, że panu nic nie zabraknie podczas pobytu w domu jak i poza nim.
-Dobry wieczór.. Tereso - mruknął niepewnie James przypominając sobie, że ani Mike ani Wolk nie chcieli być tytułowani per pan - mam nadzieję, że nie będę sprawiał kłopotu.
Teresa popatrzyła na niego chwile z zamglonymi oczami, po czym pisnęła i rzuciła się by go przytulić.
-Jaki słodki!!
-Tereso! - oburzył się Wolk.
-Przepraszam - powiedziała przestraszona Teresa rumieniąc się lekko i cofając o krok na baczność -nie mogłam się powstrzymać.
Wszyscy spojrzeli na Jamesa, który lekko oszołomiony, zaśmiał się.
-Cóż.. Widzę, że wszyscy jesteście naprawdę ciekawi - powiedział James szczerząc zęby - Mimo wszystko Tereso, proszę mów mi po imieniu.
-Tak, James ! - ucieszyła się Teresa z szerokim uśmiechem.
-Wejdźmy do środka - powiedział Mike popychając lekko Jamesa - musisz poznać swój nowy dom.
Nelson wszedł do środka. Otworzył szeroko oczy widząc ogromny hol, który był mniej tak wielki jak jego dwa domy, w których zwykł mieszkać. Dziesiątki drzwi oraz służba sprzątająca oszołomiła go i to całkiem poważnie.
-Panicz wrócił - zakomunikowała głośno Teresa a nim James zdążył się zorientować, przed nim stanęło 3 służące i 2 kucharzy kłaniając się głęboko.
-Witamy w domu, paniczu.
Nelson skrzywił się odrobinę, jednak nie skomentował.
-Dziękuje za miłe powitanie.. Proszę jednak byście mówili mi po imieniu.. Tak będzie wygodnie - tu uśmiechnął się do nich niepewnie na co ci odwzajemnili uśmiech.
-Dobrze, James.
-Teraz musimy przejść do rzeczy - powiedział Mike wkładając prawą dłoń do kieszeni i skinąwszy mu głową skierował się do sali po prawej stronie holu. Drzwi same się otworzyły na oścież, nim zdążyli je otworzyć. Okazało się, że był to pokój gościnny w którym znajdowało się wiele obrazów, z czego James zauważył, były to portrety członków rodziny.
Od lewej do prawej strony znajdowały się portrety jego pra pra dziadków, pra dziadków, dziadków oraz rodziców. Na szarym końcu znajdowała się pusta ramka z podpisem:
-James Shadow.
-Widzę, że zauważyłeś - powiedział Mike z uśmiechem siadając a James razem z Wolkiem usiedli na kanapie a Teresa poszła po herbatę dla wszystkich. - Jest jedna rzecz, którą musimy koniecznie zrobić a dokładniej to zmienić twoje nazwisko. Jako, że twój dziadek pragnie abyś odziedziczył majątek i stanowisko, musisz przejąć nazwisko. Czy masz coś przeciwko temu?
James zamrugał niepewnie.
Nelson było nazwiskiem jego ojca, którego bardzo kochał. Pod tym nazwiskiem się urodził i wychował.
-Nie wiem, czy rodzice byliby z tego zadowoleni..
-Pomyśl, nikomu nie będzie przeszkadzało, że zmienisz nazwisko - wzruszył ramionami Mike - a ty się szybko do tego przyzwyczaisz.
Brunet dmuchnął sobie w grzywkę.
-Dobra, skoro taka jest wola dziadka..
-Wspaniale - ucieszył się Mike - teraz kwestia twojego zdrowia jak i umiejętności. Każdy członek rodziny Shadow jest doskonałym wojownikiem, co też zaprezentowałeś pobijając tych młokosów.
-Ale.. Ja nie lubię się bić - powiedział James. - od małego nie widziałem sensu w bitkach. Wolałem używać siły perswazji.
-Cóż.. Nikt ci od razu nie każe się bić ze wszystkimi - wzruszył ramionami Mike - ta nauka ma służyć do obrony ciebie i twoich bliskich. Resztą będą zajmować się twoje cienie.
James spojrzał na Mike podejrzliwie, gdy ten wypowiedział słowo "reszta".
-Dobrze.. Ale co mam się uczyć?
-Hmm.. - zamyślił się Mike - to zależy od ciebie. Mam stopień mistrzowski w wielu sztukach walki więc sobie wybierzesz jakieś, chociaż według mnie najlepiej jest mieszać te sztuki - tu uśmiechnął się szeroko - proponuje na początek wziąć kung-fu. Podczas mojego super-szybko-wydajnego treningu, powinieneś być całkiem dobry już po miesiącu - tu uśmiechnął się tajemniczo.
-Super-szybko..Wydajnego? - burknął James - co masz na myśli.
Mike zaśmiał się cicho.
-To proste. Do końca tego roku szkolnego nie pójdziesz już do szkoły a będziesz się uczył prywatnie. 1 klasa liceum to pikuś, zwłaszcza dla kogoś tak mądrego jak ty. Nie patrz się tak na mnie - mruknął Mike, gdy ten patrzył na niego zszokowany - to oczywiste, że wiele o tobie wiem, przecież jestem twoim opiekunem.
-Przepraszam.
-Nie przepraszaj - prychnął rozbawiony Mike - nie masz za co. Wracając jednak do twojego szkolenia, które już od jutra zaczynasz. Będzie ono niemiłosiernie trudne i uwierz mi, ja nie rzucam słów na wiatr - tu James wzdrygnął się widząc dziwny błysk w oczach białowłosego - Jednak możesz być pewien, że po treningu będziesz maszyną do za.. To znaczy będziesz mistrzem - białowłosy wyszczerzył zęby.
W tym momencie do pokoju przyszła Teresa z herbatą i rozlała każdemu po szklance, słodząc każdemu nie pytając się o zdanie.
-Skąd wiedziałaś, że taką lubię ? - zapytał James zdziwiony tym, ze wyśmienicie mu smakuje.
Mike uśmiechnął się kącikiem ust a Teresa wyszczerzyła zęby.
-Nie bez powodu jestem główną służącą tego domu.

Jego pokój tak samo jak reszta domu był naprawdę wspaniały. Ogromne wodne łóżko, 40 calowy telewizor plazmowy z konsolą play station 3 oraz wielkie okno z wyjściem na balkon.
Chłopak padł na łóżko jak nie żywy, wcześniej oczywiście biorąc kąpiel w pięknej łazience z jacuzzi.
-paniczu, James!
Chłopak otworzył oczy poirytowany lekko. Przecież dopiero zasnął.
-Taa..- tu stłumił ziewnięcie - taak? - otworzył oczy i zobaczył młodą dziewczynę, mniej więcej w jego wieku. Miała długie blond włosy i zielone oczy.
"Śliczna.."
-Paniczu, Mike zaprasza na trening - powiedziała dziewczyna uśmiechając się nieśmiało - jestem Carmen Mia.
-Mia? Jesteś córką Wolka? - zapytał zaskoczony chłopak przecierając oczy.
-Tak, paniczu - skłoniła się dziewczyna. Shadow dopiero teraz zauważył, że była ubrana jak służąca.
-ah.. Mów mi po imieniu - powiedział James machając zbywająco ręką - przecież jesteśmy chyba w tym samym wieku.
-Jestem rok młodsza - powiedziała Carmen uśmiechając się niepewnie. - Ale.. Czy to w porządku, bym mówiła paniczowi po imieniu?
-Oczywiście - zaśmiał się James, by prawie natychmiast ziewnąć - Mia, powiedz mi proszę, która jest godzina.
-5:30.
-Co?! - wrzasnął James tak, że Mia mimowolnie cofnęła się o krok -o, nie.. Przepraszam Mia.. Po prostu jestem zdziwiony, że ..
-N-nie ma sprawy - powiedziała dziewczyna rumieniąc się - James, twoje ubranie leży koło łózka na taborecie - tu wskazała dłonią na luźny dres - Mike jest na zewnątrz. Potrzeba ci czegoś?
-Nie, dziękuje - uśmiechnął się szeroko chłopak - miło mi cię poznać, Mia.
Blondynka uśmiechnęła się promiennie.
-Wzajemnie.
Dygnęła chłopakowi i wyszła z pokoju odprowadzana wzrokiem chłopaka.

-No ale dlaczego tak wcześnie - jęknął chłopak biegnąc już piąte okrążenie wokół posiadłości razem z Mike'm - a tak w ogóle.. Mike to twoje imię?
Białowłosy zwolnił odrobinę zaskoczony.
-Nie.. Nazywam się Michael White ale wszyscy mówią do mnie Mike. Jak chcesz możesz mi mówić po imieniu.. Mi to obojętne.
-Po prostu ciekawy byłem - powiedział James, pomiędzy sapaniami - i co tak do wieczora będziemy biegać?
Białowłosy uśmiechnął się delikatnie.
-Dokładnie.

Na szczęście ta niema groźba była tylko głupim żartem Michaela, który był dość dowcipny, z tego co zauważył James. Polubił w domu wszystkich i traktował ich na równi z sobą. Przez kolejne miesiące trenował pod czujnym okiem White'a, stawając się coraz silniejszym. Teresa zachwycała się figurą, którą wypracował mu Mike, a Wolk kiwał głową z uznaniem.
Cóż.. Każdy kto trenowałby tak morderczy trening jak James stałby się silny. Czasem podczas treningów, po prostu wyłączał się i myślał o czymś innym a trening sam szybko zleciał.
-Pokaż no co ciekawego się nauczyłeś - powiedział Mike stawając naprzeciwko chłopaka w pozycji kota.
James odetchnął głęboko zamykając oczy i zaszarżował na Michaela z zamiarem uderzenia, jednak ten zablokował atak i zrobił kontrę, celując pięścią w nos Shadowa. James zmrużył oczy widząc w zwolnionym tempie jak pięść leci by złamać mu nos. Odchylił głowę w prawą stronę i założył z bani Mike'owi sprawiając, że ten zatoczył się kilka kroków.
-O kurwa - wymsknęło się białowłosemu, zaskoczony takim atakiem - dobre to było.
James uśmiechnął się delikatnie a jego niebieskie oczy zabłysły lodowatym blaskiem.
Tym razem to Mike zaszarżował na Jamesa, wykonując serię skomplikowanych jak i szybkich ataków, które James odpierał bez większych problemów.
-uwaga - zawołał Mike cofając się o krok i napinając wszystkie mięśnie, złączając razem dłonie.
Następnie błyskawicznie nastąpił krok do przodu z zamiarem uderzenia Jamesa. Ten uśmiechnął się ironicznie.
Podskoczył i z obrotu kopnął Mike'a w twarz, sprawiając że ten padł na ziemię plując krwią.
-O cholera..
White popatrzył zdumiony na swojego ucznia, który stał nad nim uśmiechając się drapieżnie a jego niebieskie oczy błyszczały niczym dwa lazurowe kryształy.
-Wygrałem - wyszczerzył zęby Shadow - stawiasz mi pepsi.
Białowłosy wstał przeklinając pod nosem i wycierając krew z nosa.
-Kurwa dobry jesteś - zdziwił się chłopak drapiąc się po głowie - jak na nowicjusza.
-Przecież cię pokonałem..
-Myślisz, że poszedłem na całość? - zakpił Mike - dostosowuje się cały czas do treningu, byś szybko pojął o co chodzi. Po prostu źle oszacowałem siłę z jaką muszę walczyć.
Shadow popatrzył na niego tępo a białowłosy machnął zbywająco dłonią.
-Nie ważne.. Idź się umyć, na razie zawieszamy trening sztuk walk - tu uśmiechnął się widząc zdumienie na twarzy Jamesa - co nie znaczy, że jesteś zwolniony z porannych treningów. Idź się umyć i możesz pouczyć się z książek. Za dwa miesiące idziesz do szkoły.

Bez większych problemów zdał na następny rok mając 98% z testu. Ubrany w czarny garnitur, z czarną koszulą i czerwonym krawatem stanął przed bramą swojej starej szkoły i uśmiechnął się krzywo. Nic już nie będzie takie jak było.
Poczuł szturchnięcie z boku i spojrzał na Carmen, która szła do pierwszej klasy.
-Będziemy tak stali?
James uśmiechnął się ironicznie i objął ją w pasie, co ta przyjęła rumieńcem.
-Idziemy, podbić świat - powiedział jej do ucha chłopak, na co ta zachichotała.

-Dzień dobry uczniowie - powiedziała nauczycielka do klasy 2c - jak wiecie w tamtym roku ze szkoły musiał się zwolnić James Nelson, jednak w tym roku już będzie uczęszczał na zajęcia. Jednak nie ma na nazwisko Nelson a Shadow. Zapraszam James.
Do sali wszedł wysoki brunet i omiótł klasę wzrokiem. Większość patrzyła na niego zdumiona. Wydoroślał i zmężniał.
-Cześć wszystkim - uśmiechnął się lekko chłopak - przepraszam, że mnie nie było ale musiałem sobie poukładać życie.
Teraz już będę normalnie chodził do szkoły.
-Bardzo dobrze - powiedziała zadowolona nauczycielka kątem oka lustrując jego sylwetkę - usiądź na swoim starym miejscu pod oknem, koło Andrei.
Andrea była jego znajomą z klasy z którą bardzo dobrze się dogadywał. Miała długie rude włosy, brązowe włosy i okulary na nosie.
Chłopak usiadł obok niej, po drodze szturchając ją w bok.
-James!
Chłopak zachichotał i usiadł na miejscu.
-Tęskniłaś?
-Czemu nie dawałeś znaku życia - fuknęła rudowłosa - martwiłam się.
-Przepraszam, ale wiele się działo.
-Zmieniłeś się - powiedziała rudowłosa patrząc na niego z lekką ironią - coś ty robił..
Jimmie podniósł lewą brew do góry.
-Odrodziłem się.

Wiadomość o tym, że James wrócił do szkoły oraz drastyczna zmiana w jego wyglądzie rozeszła się po szkole w locie błyskawicy. Oczywiście najbardziej wśród dziewczyn, które obgadywały go na każdym kroku.
-James? - zdziwiła się Carmen, gdy jedna dziewczyna z jej klasy mówiła jej o tym, że go nie było rok - Tak, wiem że go nie było. Jestem jego przyjaciółką.
-żartujesz! - zawołała brunetka, niemalże ogłuszając Carmen - jaki on jest?
-Akane, nie bądź taka nachalna - powiedziała druga dziewczyna, również blondynka, tylko że z włosami długimi prawie, że do kolan - jak Mia będzie chciała nam powiedzieć to powie.
-Przecież to żadna tajemnica, Anya-san - uśmiechnęła się Mia - James jest naprawdę miły. Zawsze mi pomagał gdy byłam w potrzebie oraz jest bardzo mądry. Mimo nieobecności w szkole zdał na następny rok z wynikiem 98%.
Dziewczyny spojrzały na nią zdumione a Mia zarumieniła się delikatnie.
-Co?
-Żartujesz?! A jakie są jego hobby?
Mia podrapała się po głowie.
-Cóż.. Na pewno sztuki walki, jest bardzo silny. Ale wieczorami lubi usiąść sobie na balkonie i popatrzeć w gwiazdy. Bardzo słodko wtedy wygląda.
Brunetki spojrzały po sobie ze zdumieniem.
-Cudo.
Mia zamrugała zaskoczona.
-Zapoznać was z nim?
-A możesz? - zawołała Akane a Anya zarumieniła się nieznacznie.
-Jasne - zaśmiała sie Carmen - na pewno będzie szczęśliwy mogąc was poznać..

-James?
Brunet pojedzony po drugim śniadaniu spojrzał za siebie i zobaczył Carmen z dziewczynami.
-Cześć Mia. To twoje koleżanki? - tu uśmiechnął się do brunetek, które patrzyły na niego niepewnie - Mam nadzieję, że Mia nie sprawia wam kłopotów.
-Jimmie! - obruszyła się Mia.
-Żartuje kotku - zaśmiał się chłopak czochrając ją po włosach. - Tak czy inaczej jestem James Shadow. Miło mi was poznać.
-A-Akane Rell - powiedziała krótko ścięta brunetka z niebieskimi oczami, a James ucałował szarmancko jej dłoń.
-Anya Ring - powiedziała długowłosa patrząc na niego nieśmiało i zarumieniła się jak piwonia, gdy i ją ucałował.
-Dobra nie rozkręcaj się - mruknęła pod nosem Mia mrużąc oczy.
-Cóś mówiłaś? - zapytał z uśmiechem chłopak, jednak nie usłyszał odpowiedzi, bo do klasy weszła ładna brunetka o prawie, że żółtych oczach.
-Kochanie!
Wszyscy popatrzyli na nią zaskoczeni, łącznie z Jamesem.
-Nathalie?
-Kochanie, jak ja tęskniłam - powiedziała Nathy przeciągając sylaby słodkim głosikiem. Rzuciła się na niego, zawieszając mu się na szyi. - Gdzie się podziewałeś?
...
- James? - mruknęła niepewnie Carmen. - kto to jest?
- To jest moja była dziewczyna - burknął chłopak patrząc na Nathy jak na idiotkę - co ty chcesz?
- Oj, nie bądź taki - zaśmiała się Nathy - przecież wiem, że mnie kochasz, tak samo jak ja ciebie głuptasie. Bądźmy znowu razem. Co ty na to? - tu zamrugała kilkukrotnie rzęsami patrzac na niego z rozbrajającym uśmiechem.
Niestety, to już na niego nie działało.
-A pamiętasz moje ostatnie słowa jakie ci powiedziałem? - zapytał chłopak patrząc na nią z lekkim uśmiechem.
Nathy zamrugała.
-Które?
-Spierdalaj.
W klasie zrobiło się cicho a Carmen, Anya i Akane zasłoniły sobie usta dłońmi.
-C-co, proszę? - zająkała się Nathy - chyba się przesłyszałam.
-Powiedziałem wtedy żebyś spierdalała z mojego życia i już nigdy więcej nie pokazywała mi się na oczy - powiedział spokojnie chłopak - czy wyraziłem się nie jasno?
...
Dziewczyna powoli puściła jego szyję patrząc na niego zszokowana.
Nim ktokolwiek się zorientował, ogarnięta furią wymierzyła chłopakowi policzek, lecz ten złapał jej dłoń w locie i spojrzał na nią chłodno.
-Jakbyś mnie kochała to byś nie zdradzała mnie z innymi facetami już tego samego dnia jak zaczęliśmy być ze sobą. Odejdź stąd.
Nathy czerwona jak burak odwróciła się na pięcie i wyszła z klasy nie patrząc nikomu w oczy.
"Jak on śmiał!! Jak on mógł.. Tak mnie ośmieszyć! Już ja mu się odwdzięczę... O tak! Powiem o wszystkim Jacobowi!"
...
-James?
Chłopak spojrzał smutno na Mię, która była tak samo wstrząśnięta jak reszta przebywających w klasie.
-to już przeszłość.. Przepraszam, że byłem taki wulgarny, ale nie mogłem się powstrzymać.
-Bardzo cię zraniła? - zapytała cicho Mia podchodząc do niego, tak że tylko Akane i Anya to słyszały.
James nie odpowiedział tylko wpatrzył się w pewien punkt w klasie.
"Jak jasna cholera".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vipera
Anioł



Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło / Wejherowo

PostWysłany: Pon 20:35, 12 Paź 2009    Temat postu:

Rozdział! Rozdział! *skacze po pokoju jak idiotka*
Hmm... Mimo,że ten tekst był w pewnej części do przewidzenia, to lubię coś takiego czytać.
A ta Nathalie mnie od razu wkurzyła. Już w pierwszym odcinku. Głupia suka i tyle. A James jest git xD
Dobra nie bredzę tyle. Napisz następny rozdział trochę szybciej co? Zainteresowała mnie ta mafia... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
StecVs
SATAN



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiedziałaś, że to mój penis?

PostWysłany: Wto 17:28, 13 Paź 2009    Temat postu:

mafii za szybko nie będzie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Volt
Anioł Mroku



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lepiej Nie Wiedzieć

PostWysłany: Wto 18:22, 13 Paź 2009    Temat postu:

taaa bardzo przyjemnie sie czyta :d napisz teraz na um

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vipera
Anioł



Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło / Wejherowo

PostWysłany: Wto 20:48, 13 Paź 2009    Temat postu:

Właśnie Very Happy Na UM! Lubie to opowiadanie... Choc najbardziej podobało mi się zabójca doskonały... Czemuś to zawiesił?! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ciapek
Anioł Mroku



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: O.o"

PostWysłany: Wto 22:09, 13 Paź 2009    Temat postu:

Ej no to jest fajne. Zabójca Doskonały nie miał ani trochę fabuły... lubię gry gdzie się tylko napierdalasz, ale w opowiadaniach musi być fabuła inaczej nie wciągają mnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vipera
Anioł



Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piekło / Wejherowo

PostWysłany: Śro 12:34, 14 Paź 2009    Temat postu:

A czy ja mówię, że to jest niefajne? ;> Tu mi się podoba postać Jamesa, no i fakt- jest fabuła... Very Happy
Mnie zastanawia co Stecu chce tu wymyślić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 12:43, 14 Paź 2009    Temat postu:

Ach myśli Stecia są nieobliczalne jak on sam Smile Należy spodziewać się wszystkiego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ciapek
Anioł Mroku



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: O.o"

PostWysłany: Śro 17:45, 14 Paź 2009    Temat postu:

Czego bym się spodziewał:
1)Harry dołącza do Ojca Dyktatora i tworzą Imperium Moherów.
2)Harry popełnia sepuku.
3)Rosjanie do spółki z USA wystrzeliwują wszystkie posiadane głowice atomowe i obracają świat w post nuklearną pustynię a'la Fallout


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Volt
Anioł Mroku



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lepiej Nie Wiedzieć

PostWysłany: Śro 18:24, 14 Paź 2009    Temat postu:

w 2 tomie um harry ginie z reki wlasnego syna poniewaz staje sie zly ;d czy cos takiego juz nie pamietam jak to stecu mowil opko bedzie o jego synu Very Happy znaczy to drugie zreszta nikt nie wie czy stecu nie skresli tego opka co mowie i nie napisze jakos inaczej stec to stec no to tyle ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ayan Moore Strona Główna -> Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin